Obserwatorzy

czwartek, 12 kwietnia 2012

Fronty kuchenne

Miałam wstrzymać się z tym postem, dopóki nie skończę całości. Rozwleka mi się to jednak w czasie więc pokażę to, co do tej pory zrobiłam. Meble są staaaaare, bardzo zniszczone ale ich niewątpliwą zaletą są drewniane, dębowe fronty. Postanowiłam, że spróbuję je odnowić i jestem zadowolona z efektów :)

Ukończyłam fronty po jednej stronie kuchni, czyli plus minus jestem na półmetku. Fronty zostały oszlifowane i pomalowane farbą akrylową w kolorze kremowo-beżowym. Kolor ten pasuje odcieniem do boków mebli, które są z płyty z okleiną, z którą nic nie robiłam. Zagłębienia pomalowałam farbą dwukrotnie a pozostałą częśc frontu pomalowałam tą samą farbą tylko baaaardzo rozwodnioną, żeby pozostawić widoczny rysunek drewna, przetarłam drobniutkim papierem ściernym i dwukrotnie polakierowałam. Wymieniłam prowadnice w szufladach i uchwyty.









Trochę zbliżeń


Rowki spatynowałam malując brązową farbą akrylową zmieszaną z opóźniaczem do akryli i wycierając po chwili nadmiar ręcznikiem papierowym.








Kilka zdjęć "Przed i Po"






Zdjęcia całości pokażę jak ukończę drugą stronę i zamontuję nowe, dębowe blaty. Okazało się, że bezwzględnie muszę je wymienić bo po odnowieniu frontów wylazła na widok cała brzydota tych obecnych ;)

Pozdrawiam wiosennie :))
eclair

11 komentarzy:

  1. Jeny kobieto,ale Ci to wyszło bosko!Ja mam podobne meble jak Ty przed...Może bym się zabrała za to?ale czy dam radę-nigdy czegoś takiego nie robiłam...Rewelacja!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. no proszę, meble zyskały drugie życie- lepsze oczywiście i bardzo eleganckie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiarzynko, dasz radę, jestem pewna, ja też mam do czynienia z frontami po raz pierwszy. To nie jest trudne tylko niestety wymaga sporo pracy i czasu, ale robię to stopniowo, kiedy mam czas i ochotę to odkręcam dwa fronty i pracuję :)

    katesz, dziękuję :) mam nadzieje, że kuchnia się trochę rozjaśni bo wcześniej było w niej strasznie ciemno, deski na ścianach i suficie i ciemne meble :/

    OdpowiedzUsuń
  4. przemiana na wielgaaaachny plus !!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. witam :)
    widzę że zajmujemy się tą samą robotą hihi ja własnie też odnawiam swoją kuchnię - Ty masz szczęście bo fronty są drewniane moja po całości płyta :/ , czekam na efekt końcowy :)
    pozdrawiam weekendowo
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie wyszła ta kuchnia. Zresztą wszystkie przeróbki w domu wyszły ładnie. Trafiłam dzisiaj na Twojego bloga przez zupełny przypadek, ale rozgoszczę się na dłużej ;-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Mamy dokładnie taką samą kuchnię do przeróbki! Możesz uchylić rąbka tajemnicy jakie dokładnie miałaś farby i w jakich odcieniach?:) Pozdrawiam i gratuluję dzieła!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mogłabyś napisać jakich materiałów użyłaś do wykonania tego dzieła (swoją drogą coś pięknego)? Jaki dokładnie producent i rodzaj farby? Z góry dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj,
    na priv wysłałam maila. Dotarł?
    Pozdrawiam
    Sayurii

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj
    Ja przyłączami się do prośby powyżej. Podaj mi proszę, jak znajdziesz chwilę, wszystkie szczegóły jak i czym wykonałaś tak niezwykłą patynę. Przeszukałam internet wszerz i wzdłuż ale Twoja metoda daje najlepszy efekt

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam
    Chyba znalazłem sposób na swoje stare meble kuchenne z drewnianymi, sosnowymi frontami. Czy mógłbym prosić o więcej szczegółów. Pozdrawiam Tadeusz

    OdpowiedzUsuń