Obserwatorzy

niedziela, 27 marca 2011

Wiosenka!

W ramach wiosennych porządków wypada odkurzyć też bloga ;) Wena na wszelkie ręczne robótki jest jakoś większa w zimowe, długie wieczory niż teraz. Nie mam się za bardzo czym pochwalić ale w przerwie planowania co gdzie posięję i co gdzie poprzesadzam machałam trochę szydełkiem. Czasami udaje mi się zrobić jeden kwadracik dziennie a czasami ... mi się nie udaje :D Jak tak dalej pójdzie to narzutę skończę za kilka lat ;) W każdym razie zrezygnowałam z czarnych środków i tak to mniej więcej będzie wyglądało...



Nie jest źle, ta kupka kwadracików widoczna na zdjęciu to 1/5 część całości :D Potem trzeba te 150 kawałków połączyć i gotowe :)




Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie :))
eclair

4 komentarze:

  1. Talerz przepiękny! A Ty naklejasz na wierzch czy pod spód? A narzutkę będziesz zszywała ręcznie? Tablica też mi się podoba, ale jeszcze bardziej szpilki hehe

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, talerz jest drewniany więc na wierzchu jest wszystko. Narzutę tak, będę zszywała ręcznie, szydełkiem, ponoć to najgorsza część pracy przy niej. Dziękuję za odwiedzinki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Według mnie dobrze, że zrezygnowałaś z czarnych środków, nie będzie taki agresywny. Sama bym taki zrobiła, ale niestety czasu brak. Mam tyle do roboty w decu, że nawet nie ma mowy o innych robótkach... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi sie pomysl z tablicą:)

    OdpowiedzUsuń